Poznaj 4 skuteczne sposoby, dzięki którym Twoje dziecko raz na zawsze przestanie popełniać te błędy ortograficzne!

W tym krótkim artykule:

👉 Poznasz 4 najczęstsze przyczyny, dla których Twoje dziecko
 w kółko popełnia te same błędy ortograficzne. 
👉 Dowiesz się, dlaczego stare
(znane od lat metody jak przepisywanie wyrazu po 100 razy) już nie działają.
👉 Odkryjesz skuteczne sposoby na to, aby Twoja pociecha
raz na zawsze przestała popełniać błędy ortograficzne.

Ostatnio zadaliśmy rodzicom pytanie:
“Na jakie największe problemy napotykasz na drodze
w nauce ortografii swojego dziecka?”

Najczęstszą odpowiedzią było między innymi:

“Moje dziecko ciągle  popełnia błąd w tym samym wyrazie!
…mimo, że uczyło się go dzień wcześniej i pomagałam mu, 
to i tak na dyktandzie pisze go z błędem.”

Czasem jest też tak, że za parę dni dokładnie ten sam wyraz pisze już prawidłowo.
Dlaczego tak się dzieje?
Oto 4 najczęstsze (i mało znane) przyczyny:

1. Dziecko w tym danym momencie straciło koncentrację,
czyli rozproszyły się jego myśli, które mogły być w tym czasie zupełnie gdzie indziej.

Jeśli dziecko nie będzie umieć się skoncentrować, to żadne inne metody nie pomogą.

Bo to tak jakbyś chciała posłać swoje dziecko przez ciemny las ze świeczką.
Zamiast tego potrzebujesz tutaj skupionego promienia latarki.
Czyli wyostrzenia tego ”promienia” koncentracji tak,
aby Twoje dziecko z łatwością przeszło przez każde zadanie i ćwiczenie. 

Ale jak zmierzyć koncentrację? 

To proste. Wystarczy, że zmierzysz czas, w którym dziecko skupia
całą uwagę na wybranym temacie.
Początkowo może to być kilka minut, a dzięki ćwiczeniom wzrasta
nawet do kilkudziesięciu minut (czyli godzinie lekcyjnej). 

2. Gdy nie używa do zapamiętania obu półkul mózgowych:
lewej i prawej, wtedy zapamiętywanie jest  niestety trudniejsze.

 Jak wygląda nauka tradycyjna ?

Zobacz na obrazek powyżej, jak uczy się mózg?

Mózg człowieka zbudowany jest z dwóch półkul.
Lewa półkula, odpowiedzialna jest za logiczne myślenie.
Najczęściej jest ona dominująca i na jej rozwijaniu oraz wykorzystaniu,
koncentruje się tradycyjny system edukacyjny.

Jeśli chcesz, aby Twoje dziecko zapamiętywało na trwałe,
to musisz koniecznie dołączyć do nauki metodę skojarzeń,
która 
zaprzęgnie do działania słabiej rozwiniętą prawą półkulę mózgową.

Szkoła nie pomoże Twojemu dziecku:
– rozwinąć wyobraźni,
– uzdolnień plastycznych,
– zrozumieć emocji,
– rozbudzić kreatywności,
– odkryć w sobie poczucie humoru,
– czy muzykalności.

W ten sposób tylko połowa mózgu jest wykorzystywana w czasie nauki
dlatego zapamiętywanie nie jest trwałe.
To dlatego Twoje dziecko raz pisze dobrze, a innym razem popełnia błąd.

3. Umysł dziecka (i nie tylko, bo również dorosłych) uczy się najlepiej przez łączenie
tego co jest mu znane z tym czego ma się nauczyć, czyli z tym co jeszcze nie jest znane.

W związku z tym, kiedy ma się nauczyć pisowni danego wyrazu,
a nie ma w umyśle żadnego z nim skojarzenia, 
będzie dziecku trudno ten wyraz zapamiętać na trwałe.
Podczas dyktanda nie ma obrazu, który mogłoby przywołać z pamięci.

Przypomnij sobie, gdy chciałaś zapamiętać jakiś nieznany wyraz, jego definicję,
która była dla Ciebie zupełnie obca, nie miałaś z nią żadnego skojarzenia,
czy udało Ci się ją z łatwością zapamiętać?
Raczej nie, trzeba było włożyć nie lada wysiłek,
aby ją zapamiętać przynajmniej na chwilę, (nie mówiąc już
o przerzuceniu informacji do pamięci długotrwałej, czyli zapamiętaniu na trwałe).

Być może miałaś kiedyś tak, że gdy zaczęłaś w bezsilności rozkładać tę wiedzę
na czynniki pierwsze, kojarzyć z czymś, co już znałaś,
wtedy zapamiętanie było łatwiejsze.
Nawet mogłaś być zdziwiona, że pamiętałaś to na drugi dzień. 

Tak działa umysł fizjologicznie. Dlaczego by tego nie wykorzystać?
Uważam, że to jest nasz obowiązek, aby pokazać to dziecku.

4. Dziecko nie używa skojarzeń, a jak wiemy one przynoszą najlepsze efekty,
przede wszystkim trwałe efekty i tj. najskuteczniejsza metoda!

Jak mówi chińskie przysłowie: “Jeden obraz zastępuje 1000 słów”.

A jak my jako rodzice, nauczyciele, czy wreszcie samo dziecko
próbujemy sobie z tym poradzić?

Stosujemy różne znane od lat metody, które niekoniecznie są skuteczne.
Wynika to z tego, że nikt nie pokazał nam innych, lepszych sposobów.

 Do starych i nieskutecznych metod należy:

1. Przepisywanie wyrazu po 100 razy.
Któż z nas tego nie zna 😉

Przepisywanie poprawnej pisowni angażuje tylko
fragment lewej półkuli mózgowej.
A to bardzo ogranicza „moce przerobowe” mózgu.

Podczas przepisywania dziecko często,
nawet nie myśli nad tym co przepisuje,
wykonuje tę czynność mechanicznie,
więc nie może to być sposób efektywny.

Nauka ortografii zaczyna kojarzyć się dziecku z nudą, wyczerpaniem i zmęczeniem.

2. Powtarzanie wyrazu z trudnością ortograficzną.

Czy powtarzanie np. wyrazu „góra”:
– „góra” piszemy przez „ó”, „góra” piszemy przez „ó”, itp.
Czy może to sprawiać przyjemność? Nie sądzę.
Czy sprawi to, że dziecko zapamięta poprawną pisownię? Nie.

3. Pisanie obu wersji wyrazu z trudnością ortograficzną na osobnej kartce
i wybieranie na oko, np.: ogórek czy ogurek?
Dziecko przygląda się obu wyrazom i wybiera, które mu najbardziej pasuje
lub ładniej wygląda wg niego.

Czy to jest dobry sposób? Życie pokazuje, że nie.
Fakt, że mamy 50% szans na trafienie, a jeśli dziecko jest wzrokowcem to może jest i więcej;)
Czy możesz jednak sobie pozwolić, aby przyszłość dziecka zależała od wyboru na oko?
Nie sądzę.

4. Zastąpienie wyrazu synonimem.
np.: zamiast napisać wyraz “rzeka” pisze wyraz “woda”.
Niestety niewiele jest takich wyrazów, które możemy zastąpić innym.

Takie “metody” są nudne, czasochłonne i zniechęcające do nauki.
A przecież nie o to chodzi.
Dziecko powinno dostać metodę, która zadziała od razu.
Tak, aby nie poświęcało na naukę więcej niż 30 minut czasu tygodniowo.

Co Ty jako rodzic możesz zrobić, aby dziecko nie popełniało
ciągle tych samych błędów w wyrazie?

1. Dziecko musi mieć możliwość skojarzenia danej trudności z czymś co już zna.
np.: wyraz “bluzka” może skojarzyć z dekoltem,  który jest w kształcie U
i wtedy wie, że wyraz bluzka piszemy przez “U”. Tak jak na poniższym obrazku.

2. Można namalować dany wyraz, aby użyć obie półkule mózgowe do zapamiętania.

3. Użyć wyobraźni, a więc stworzyć obraz danego wyrazu w umyśle
i w ten sposób go zapamiętać.

4. Użyć haków ortograficznych. Uważam ją za najskuteczniejszą metodę jaką dotychczas poznałam, a raczej stworzyłam.

Sprawdź sama, zarejestruj się na platformie stowarzyszenia zupełnie za darmo
i razem z dzieckiem wypróbujcie metodę. Gwarantuję, że efekty zobaczysz natychmiast.